niedziela, 7 lutego 2016

podziękowania . . .

o godzinie 10 rano ruszyliśmy w drogę powrotną, udało się nam szybko spakować

droga przebiegła spokojnie i szybko, wprawdzie z Murzasichla do bramek autostrady w Krakowie jechaliśmy 3 godz i 45 min, ale niestety takie uroki zakopianki . . .

o godzinie 18.30 autokar z harcerzami dotarł pod dom parafialny, jakieś 7 minut później dotarł autokar z zuchami.

Chcieliśmy bardzo podziękować Panom Kierowcom czyli Krzysztofowi, Marcinowi i Pawłowi,
za sprawne i bezpieczne dowiezienie oraz powrót z zimowiska.

Aby o kimś nie zapomnieć, bez wymieniania, bo oni wiedzą :-)

chcieliśmy bardzo podziękować tym wszystkim którzy wspierają nas w naszej pracy harcerskiej.

Całej Kadrze i Komendzie Szczepu za wysiłek i zaangażowanie przy przygotowaniach do naszej zimowej akcji.

Zuchom i Harcerzom za wspólną zabawę.

z harcerskim pozdrowieniem


phm Filip Skorek

czyli co chwila odpoczynku i do roboty, bo zaraz wakacje i obóz ?????  :-)



dzień ósmy - czyli powrót . .

"takie tu lasy i takie drzewa, bezdroża że nie śniło się nikomu,
coś we mnie tańczy coś we mnie śpiewa, że jeszcze nie chce mi się wracać do domu . . . "

ale niestety, wszystko co dobre szybko się kończy
jeszcze apel kończący 







wszyscy dostaliśmy plakietki pamiątkowe z zimowiska, aby potem na mundurach przypominały na naszej przygodzie


potem już w autokarze u harcerzy









sobota, 6 lutego 2016

Wieści z trasy cd.

Do Nadarzyna jeszcze 140 kilometrów. Będziemy ok 18:30-19:00

Wieści z trasy

Jesteśmy tuż po pierwszym postoju, za Krakowem, przejeżdżamy przez Chrzanów.


Pozdrawiamy Serdecznie

WRACAMY!!!

O godzinie 10:00 nadarzyńskie autokary ruszyły w drogę powrotną. Przyjazd planujemy ok. godziny 18:00. Będziemy informować na bieżąco o ewentualnych opóźnieniach. Autokarami wraca także grupa pociągowa.




piątek, 5 lutego 2016

Zuchowe zabawy na śniegu










10 zuchowych prób








Zuchy zdobywają Krupówki















dzień siódmy - dzisiaj największe wyzwanie bo Czomolungma . .

jak oczywiście każdy wie, chodzi o Mount Everest najwyższą górę ziemi. Po tylu zdobytych już szczytach, na koniec zostawiliśmy sobie najpoważniejsze wyzwanie, jesteśmy już zaaklimatyzowani i dobrze przygotowani, jednak też zmęczeni, ale damy radę ;-))
Film na temat kto pierwszy zdobył Mount Everest obejrzeliśmy na początku zimowiska . Chodzi oczywiście o tajemnicę wyprawy George'a Mallory'ego i Andrew'a Irvine'a z  roku 1924, którzy zginęli podczas swojej wyprawy, ciało GM znaleziono blisko szczytu, ciała AI niestety nie, kwestia czy byli przed zdobyciem, czy też zginęli podczas zejścia, jest nadal zagadką . . .
Pierwsze potwierdzone zdobycie jest z roku 1953 czyli Edmunda Hillarego i Szerpy Tenzinga.
Pierwszą Europejką była Wanda Rutkiewicz.

pozdrawiamy ze śnieżnego Murzasichla, całą noc padał śnieg, więc oczywiście dzisiaj szlifujemy nasze umiejętności narciarskie i łyżwiarskie.

a tu nasze zuchowe słodziaki przesyłają całusy




po południu u harcerzy była jeszcze gra, a następnie pakowanie, bo chcieliśmy jak najszybciej wyruszyć z Murzasichla, aby nie wpaść w korki

Wieczorem odbył się uroczysty kominek kończący, gdzie zuchy i harcerze prezentowali czy zajmowali się przez tydzień zimowiska, czyli były opowieści z zuchowej Narni oraz nasza historia zdobywania Korony Ziemi.

Odbyła się też obietnica zuchowa, przyjęliśmy w nasze szeregi 12 nowych zuchenek i zuchów


wieczorem jako wisienka na torcie odbyło się przyrzeczenie harcerskie druhny Natalii, jak zawsze było nastrojowo i wzruszająco . . .