Zimowisko Szczepu Wataha - Murzasichle 2016

niedziela, 31 stycznia 2016

pasibrzuchy . . .

Po zajęciach na powietrzu wszyscy z apetytem zjedli gorący rosołek, a na drugie kotlet schabowy z kapustą i ziemniakami - czyli tradycyjnie po polsku :)








Autor: druh Filip o 16:37:00
Wyślij pocztą e-mailWrzuć na blogaUdostępnij w XUdostępnij w usłudze FacebookUdostępnij w serwisie Pinterest

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Nowszy post Starszy post Strona główna
Subskrybuj: Komentarze do posta (Atom)

Współtwórcy

  • Unknown
  • Weronika Bieńkowska
  • druh Filip

Archiwum bloga

  • ▼  2016 (40)
    • ►  lutego (27)
    • ▼  stycznia (13)
      • a co u zuchów . .
      • pasibrzuchy . . .
      • narty, łyżwy czyli zimowisko
      • poranny apel całego zimowiska
      • dzień drugi - harcerze zdobywają Mont Blanc
      • A u zuchów...
      • i wszyscy jesteśmy już razem
      • kolejne nowiny z Murzasichla
      • grupa PKP już w Murzasichlu
      • dzień pierwszy - ferie rozpoczęte :)) pociąg rytmi...
      • a w sobotę ruszają autokary
      • już niedługo ruszamy dla tych co PKP
      • wkrótce startujemy z naszą zimową harcerską przygo...
Motyw Podróże. Autor obrazów motywu: jpique. Obsługiwane przez usługę Blogger.